60,00 zł / szt. Amunicja do broni czarnoprochowej należy do tych akcesoriów, których nie powinno zabraknąć pod ręką każdego miłośnika czarnoprochowców. Jeśli Twoim hobby jest strzelanie z replik historycznej broni, nie obejdziesz się bez amunicji! W bogatym asortymencie naszego sklepu internetowego znajdziesz nie tylko wysokiej
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! thomson2015 20 Jan 2016 01:16 32691 #1 20 Jan 2016 01:16 thomson2015 thomson2015 Level 5 #1 20 Jan 2016 01:16 Witam, jaką najbardziej zaawansowaną broń palną legalną na którą pozwolenie nie jest wymagane zastosowalibyście do samoobrony przed bandytami którzy chcą was zastrzelić z 20 metrów więc musicie mieć broń palną do obrony? Czy taki wymaga pozwolenia Rewolwer czarnoprochowy Pietta 1851 Colt Navy US Marschal Stainless kal. 44 - YAUM44? #2 20 Jan 2016 02:16 Krzysztof Kamienski Krzysztof Kamienski Level 43 #2 20 Jan 2016 02:16 thomson2015 wrote: Czy taki wymaga pozwolenia Rewolwer czarnoprochowy Pietta 1851 Colt Navy US Marschal Stainless kal. 44 - YAUM44? Nie wymaga, ale...Przepisy w Polsce są tak fajnie skonstruowane, że o ile zakupisz rewolwer, kapiszony czyli spłonki, przybitki oraz pociski (kule albo breneki), bez pozwolenia i legalnie, to by zakupić legalnie proch czarny, musisz mieć zezwolenie z Policji na broń palną. Kółko się zamyka #3 20 Jan 2016 11:41 Kaszpir77 Kaszpir77 Level 21 #3 20 Jan 2016 11:41 Krzysztof Kamienski wrote: thomson2015 wrote: Czy taki wymaga pozwolenia Rewolwer czarnoprochowy Pietta 1851 Colt Navy US Marschal Stainless kal. 44 - YAUM44? by zakupić legalnie proch czarny, musisz mieć zezwolenie z Policji na broń palną. Nie prawda, do zakupu czarnego prochu wystarczy Europejska Karta Broni. 1 wniosek, 1 zdjęcie, 1 opłata i do tego można wszystko załatwić przy pomocy Poczty Polskiej. Używania broni czarnoprochowej do obrony przed "bandytami" nie będę komentował. Sorry Kolego ale najpierw popytaj, poczytaj, pomacaj. Później zrób pozwolenie na broń do ochrony osobistej jeżeli rzeczywiście czujesz się tak bardzo zagrożony. #4 20 Jan 2016 16:39 Madrik Madrik moderator of Robotics #4 20 Jan 2016 16:39 thomson2015 wrote: Witam, jaką najbardziej zaawansowaną broń palną legalną na którą pozwolenie nie jest wymagane zastosowalibyście do samoobrony przed bandytami którzy chcą was zastrzelić z 20 metrów więc musicie mieć broń palną do obrony? Czy taki wymaga pozwolenia Rewolwer czarnoprochowy Pietta 1851 Colt Navy US Marschal Stainless kal. 44 - YAUM44? Użycie broni czarnoprochowej do obrony przed bandytami, jest równie skuteczne, co packi na muchy. A to dlatego, że takiej broni NIE WOLNO przechowywać lub przenosić w stanie załadowanym, a używać jej wolno WYŁĄCZNIE na licencjonowanej strzelnicy. Nawet gdyby wolno było, to proch czarny jest na tyle nieprzyjemnym medium, że ma zwyczaj nie działać przy dłuższym "przechowywaniu" w broni. Co w naszym klimacie jest dość powszechne. Zatem noszenie go przy sobie jest z góry skazane na porażkę. Wreszcie, żaden bandyta nie atakuje ofiary z 20 metrów. Tylko zwykle jest to ledwo 4-5 metrów. A z tej odległości, nim wyjmiesz i przygotujesz do strzału rewolwer czarnoprochowy (na amunicję scaloną też) - to bandyta właduje ci ze 3 "bomby" w pysk i ze 4 "kosy" pod żebro. Tak więc, prawdziwa samoobrona z użyciem broni, jest z reguły skazana na porażkę i udaje się tylko na filmach. Zresztą uczą tego na każdym profesjonalnym kursie samoobrony. 1 - Spier..... 2 - Jak się nie uda 1, to oddaj portfel i wtedy zastosuj punkt pierwszy. Jak się naprawdę czujesz zagrożony - to wyrób sobie pozwolenie na broń do celów obrony osobistej i kup prawdziwą broń. Ale naprawdę nic ci nie da jakikolwiek legalny, ale bez zezwolenia substytut broni. Najlepiej się sprawdzi gaz pieprzowy (ma wady) lub paralizator. Ale to też są półśrodki. Jak byś poszedł na kurs samoobrony, to dobry instruktor uczy na samym początku, że walka z napastnikiem, to niezależnie od wyniku - porażka samoobrony. Bo samoobrona polega na tym, żeby nie doszło do starcia. A w starciu, jako napadnięty ZAWSZE będziesz na gorszej pozycji, niezależnie od technicznych gadżetów. A nawet jak ci się uda, to spędzisz następne parę lat na spotkaniach z panem prokuratorem i usiłowaniu dowiedzenia, że to nie ty byłeś bandytą. Dlatego lepiej sobie raz na zawsze wybij takie pomysły. #5 20 Jan 2016 16:56 Krzysztof Kamienski Krzysztof Kamienski Level 43 #5 20 Jan 2016 16:56 Może na koniec....Taser dopuszczony do użytku bez zezwolenia lub ostatecznie paralizator....Wywiera dość silne działanie psychologiczne, albo rewolwer na kule gumowe czyli Zoraki - trafienie napastnika w tzw. ,,jaja'' jest dość skuteczne (zależy oczywiście od napastnika -zaćpany, pijany, duży czy mały ). #6 20 Jan 2016 17:04 Madrik Madrik moderator of Robotics #7 20 Jan 2016 17:24 Krzysztof Kamienski Krzysztof Kamienski Level 43 #7 20 Jan 2016 17:24 To był żart Jako Elektronicy powinniśmy się skupić nad paralizatorem na krótki dystans i TASERem na wiekszy. No cóż, dość kosztowny gadget. Pozdrawiam. #8 20 Jan 2016 18:14 telecaster1951 telecaster1951 Moderator of Acoustics #8 20 Jan 2016 18:14 Krzysztof Kamienski wrote: to by zakupić legalnie proch czarnNie potrzeba. Wystarczy wyrobić kartę broni. Poza tym, zrobić może go każdy. Saletra, siarka i węgiel. Nie obronisz się tym. Jeśli proch złapie wilgoć to go nie zapalisz. thomson2015 wrote: do samoobrony przed bandytami którzy chcą was zastrzelić z 20 metrów więc musicie mieć broń palną do obrony? Poszedłbym na policję i złożył wniosek o pozwolenie na broń palną. A przy okazji o ochronę policji, skoro istnieje realne zagrożenie życia. thomson2015 wrote: zastrzelić z 20 metrówZ takiej odległości, do ruchomego celu z pistoletu? #9 20 Jan 2016 18:36 atom1477 atom1477 Level 43 #9 20 Jan 2016 18:36 telecaster1951 wrote: Poza tym, zrobić może go każdy. Saletra, siarka i węgiel. Może i może Ale niekoniecznie mu (temu każdemu) wolno. #10 20 Jan 2016 19:48 Tommy82 Tommy82 Level 41 #10 20 Jan 2016 19:48 @Krzysztof Kamienski Zoraki jest troszkę podejrzane. W takim sensie ze raczej może przysporzyć problemów tzn jego legalność nie jest pewna bo zdania w tej kwestii są podzielone. #11 21 Jan 2016 08:37 pietryna pietryna Level 12 #11 21 Jan 2016 08:37 Madrik wrote: A to dlatego, że takiej broni NIE WOLNO przechowywać lub przenosić w stanie załadowanym, a używać jej wolno WYŁĄCZNIE na licencjonowanej strzelnicy. Proszę o podstawę prawną, ale konkretnie do broni czarnoprochowej, a nie do punktów ustawy mówiących jaką broń do jakiego pozwolenia można jak przenosić. Pytam bo interesowałem się tematem mocno i moim zdaniem podstawa prawna nie istnieje. Możemy mieć nabity rewolwer czarnoprochowy w kaburze przy pasie i nikt nie ma prawa nam tego zabronić. Ba, możemy mieć jeszcze zestaw bębnów, też załadowanych do szybkiego przeładowania. Mało tego, posiadacz pozwolenia na broń sportową może przenosić ją załadowaną bez naboju w komorze. Wprowadzono to ze względu na to, że często "sportowiec" jedzie na zawody mając przy sobie kilka sztuk broni. Jeśli ma załadowany pistolet to łatwiej mu się bronić przed stratą. telecaster1951 wrote: Nie potrzeba. Wystarczy wyrobić kartę broni. Poza tym, zrobić może go każdy. Saletra, siarka i węgiel. Nie ma w ustawie nigdzie zakazu sprzedaży. Jest zakaz posiadania przy czym tylko jeśli nie posiadamy broni, której ładunkiem miotającym jest czarny proch. Broni czarnoprochowej rejestrować nie trzeba. Z nieoficjalnych informacji - sklepy często nie sprzedają prochu tak czy siak, głównie ze względu na strach przed cofnięciem koncesji, choć są i takie gdzie sprzedawca kupuje na swoje "papiery" i po prostu od niego dostajesz w prezencie. Sprowadzanie z Czech jest 100% legalne i popularne. atom1477 wrote: Ale niekoniecznie mu (temu każdemu) wolno. Jak wyżej. Moim zdaniem najsensowniejsza do obrony domu jest strzelba gładkolufowa. Powiedzmy 7 nabojów w magazynku, dwa z gumami, dwa z solą, a potem śrut, albo breneka jak chcemy jednak zlikwidować potencjalną jednostkę wywrotową, a nie tylko odstraszyć. #12 21 Jan 2016 09:43 Kaszpir77 Kaszpir77 Level 21 #12 21 Jan 2016 09:43 pietryna wrote: Mało tego, posiadacz pozwolenia na broń sportową może przenosić ją załadowaną bez naboju w komorze. Wprowadzono to ze względu na to, że często "sportowiec" jedzie na zawody mając przy sobie kilka sztuk broni. Jeśli ma załadowany pistolet to łatwiej mu się bronić przed stratą. Mylisz pojęcia. Przenoszenie broni to każde jej przemieszczenie w stanie rozładowanym czyli pusty magazynek i brak naboju w komorze. Jeżeli masz podpięty pełny magazynek, obojętnie czy nabój jest w komorze czy nie to noszenie. I teraz, nosić broń mogą posiadacze pozwolenia na broń do ochrony osobistej. Tym, którzy mają pozwolenie sportowe umożliwia to w tej chwili niefortunne sformułowanie w ustawie o broni i amunicji i nie ma nic wspólnego z tym, że sportowiec ma mieć możliwość bronienia siebie i swojej własności. Zresztą odsyłam do forum - tam ten temat był wałkowany wielokrotnie, wnioski są jasne. Drugie, pewne źródło informacji to strona mecenasa Andrzeja Turczyna. I jeszcze kwestia NOSZENIA broni rozdzielnego ładowania od strony czysto praktycznej. Na wszystkich strzelnicach na których bywam, jeżeli będziesz zakładał kapiszony (czyli dopełniał procedury ładowania broni) w innym miejscu niż na stanowisku strzeleckim, z lufą skierowaną w kierunku kulochwytu prowadzący strzelanie po prostu Cię, po kilku upomnieniach, wyrzuci ze stanowiska i tyle. Czrnoprochowce w większości wypadków nie posiadają żadnych sensownych bezpieczników, w związku z tym żaden prowadzący strzelanie nie weźmie odpowiedzialności za głupotę strzelca. #13 21 Jan 2016 11:22 pietryna pietryna Level 12 #13 21 Jan 2016 11:22 Nie będę się kłócił o to czemu "sportowiec" może nosić broń. Interpretacja na temat broni czarnoprochowej Nie wiem co to jest ten artykuł 51. W kodeksie karnym jest uchylony, w kodeksie wykroczeń ma 3 ustępy, bez podpunktów. Chyba, ze punkt 4 i 7 ustawy o broni i amunicji, a powyższe tyczy się zakłócania porządku pod wpływem alkoholu. #14 21 Jan 2016 15:07 supermach supermach Level 23 #14 21 Jan 2016 15:07 Madrik wrote: 1 - Spier..... 2 - Jak się nie uda 1, to oddaj portfel i wtedy zastosuj punkt pierwszy. To są niestety skutki braku powszechnego dostępu do broni. W normalnych czasach 1. Zastrzel bandytę. #15 21 Jan 2016 15:11 Tommy82 Tommy82 Level 41 #15 21 Jan 2016 15:11 @pietryna Przecież właśnie na tym polega problem ze przepisy są niejasne i mogą być interpretowanie jak się komu podoba (czytaj jak się użytkownikowi nie spodoba). Jak z tym prochem jest przepis który zabrania z jednej strony a drugi który pozwala nabywać i posiadać amunicje do legalnie posiadanej broni. A wystarczyło by żeby tam gdzie pisze ze prochu nie wolno pisało ze z wyjątkiem CP albo z wyjątkiem do zastosowań ... i by była jasność. Zresztą proch czarny to by można sobie darować po prostu, o wiele lepsze rzeczy można zrobić w prostszy sposób w domu. To ze nie pisze nigdzie ze wolno/nie wolno biegać z nabitym czarno prochowcem tez jest problemem bo zawsze ktoś może się dowołać do innych regulacji. Jest to też problem techniczny proch czarny jest higroskopijny. Podobny problem jest z zoraki. Tam jest sam ładunek inicjujący. A problem polega na tym ze ładunek inicjujący to oddzielna kategoria ładunków więc nie jest miotającym zgodnie z wszelaka literaturą. Natomiast zawsze ktoś może powiedzieć no ale przecież miota. Co do paragrafów to sprawdź jaki tekst obowiązywał w 2013 i czy były jakieś nowelizacje. Co do broni czarno prochowej to wydaje mi się ze ją dziki zachód strasznie zmitologizował szczególnie w zakresie rewolweru sam dziki zachód tez jest silnie zmitologizowany. #16 21 Jan 2016 18:53 Madrik Madrik moderator of Robotics #16 21 Jan 2016 18:53 supermach wrote: To są niestety skutki braku powszechnego dostępu do broni. W normalnych czasach 1. Zastrzel bandytę. Uwierz - nie zdążysz, jeśli bandyta choć odrobinę zna się na swoim fachu. Tylko na filmach to wygląda tak, że otacza cię banda, 30 metrów dalej, pokazują noże czy inne narzędzia i żądają kasy, a trwa to tyle, że zdążyłbyś kałacha z drewna wystrugać. I na filmie wyciąga bohater broń i albo wszyscy srają ze strachu, albo zabija wszystkich w pół sekundy. W normalnym życiu, Bandyta przejdzie tuż koło ciebie, znienacka właduje ci nóż w bebechy, albo popieści paralizatorem, a dopiero potem okradnie. Bandyta też głupi nie jest i ryzyka nie lubi. A nawet jak będzie żądał kasy, to sam już pewnie będzie miał broń i to wycelowaną w ciebie. Profesjonalne testy, przeprowadzana z użyciem policjantów czy komandosów z bronią, udowodniły, że poniżej 6 metrów odległości, w razie nagłego ataku i choćby przy natychmiastowym sięgnięciu po broń - strzelec nie ma szans. Wyciąganie broni, odbezpieczanie, a potem celowanie w ruchomy cel i strzał - zabiera zbyt wiele czasu, nawet doświadczonemu strzelcowi. Na YT są jeszcze filmy z takich treningów. Zaskakujące jak słabo sobie radzi policja w przypadku niespodziewanego ataku. Dlatego policja np. amerykańska na interwencjach utrzymuje dość duży dystans od podejrzanego. Nawet kilkanaście metrów. Oni też chcą żyć i wolno im zastrzelić w obronie własnej. pietryna wrote: Proszę o podstawę prawną, ale konkretnie do broni czarnoprochowej, a nie do punktów ustawy mówiących jaką broń do jakiego pozwolenia można jak przenosić. Art. 45 ustawy o broni i amunicji: Quote: Art. 45. Broń palna oraz inna broń zdolna do rażenia celów na odległość może być używana w celach szkoleniowych i sportowych tylko na strzelnicach. Broń czarnoprochowa jest dostępna bez zezwolenia na broń, ale NADAL jest bronią palną, zdolną do rażenia celów na odległość. Brak wymogu posiadania zezwolenia nie zmienia definicji broni. Quote: Art. 32. 1. Broń i amunicję należy przechowywać i nosić w sposób uniemożliwiający dostęp do nich osób nieuprawnionych. Nosząc broń przy sobie, może ci ją ktoś odebrać, możesz też ją zgubić. A to nadal jest broń. Quote: Art. 35. 1. Przewożenie broni i amunicji środkami transportu publicznego, z zastrzeżeniem ust. 2, jest dopuszczalne przy zachowaniu niezbędnych środków bezpieczeństwa, pod warunkiem że broń i amunicja są zabezpieczone w sposób uniemożliwiający powstanie zagrożenia życia, zdrowia lub mienia. 2. Przewożenie broni i amunicji w kabinach pasażerskich statków powietrznych przez osoby inne niż specjalnie do tego upoważnione na podstawie odrębnych przepisów jest zakazane. 3. Minister właściwy do spraw transportu oraz minister właściwy do spraw wewnętrznych określą, w drodze rozporzą- dzenia, szczegółowe zasady i warunki przewożenia broni i amunicji środkami transportu publicznego, w sposób uniemożliwiający powstanie zagrożenia życia, zdrowia lub mienia. Może możesz nosić? Ale już do autobusu czy taksówki - wsiąść ci nie wolno. Bo nadal masz broń. A broń załadowana i gotowa do oddania strzału - stwarza zagrożenie dla życia, zdrowia i mienia. Art. 25 KK wrote: § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. § 2. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. § 3. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu. I to jest ciekawe. Otóż nosząc broń - świadomie byłeś przygotowany na zagrożenie. Nie mogłeś zatem być przestraszony czy wzburzony - bo się tego spodziewałeś. Tym samym z miejsca zamykasz sądowi drogę do własnego uniewinnienia w przypadku skutecznej obrony (czyt. załatwiłeś chwasta). Ponieważ nie podlegasz temu artykułowi, to z miejsca - Podlegasz karze. Sąd zatem musi rozpatrzyć twoją sprawę, a to już kończy się różnie. W świetle sądu - byłeś gotowy na atak i to ze środkami z reguły niewspółmiernymi (mało u nas bandytów z bronią palną). W świetle widzenia prawa - przekroczyłeś obronę konieczną i to świadomie, przez podjęcie odpowiednich przygotowań. Oczywiście to i tak drobiazg w przypadku jak ci rewolwer nie wystrzeli, albo wystrzeli, kiedy nie trzeba. Masz pojęcia jak kapryśnym materiałem jest czarny proch? Chyba każdemu strzelcowi CP, zdarzyło się go odpalić nieświadomie, niechcący czy w złej chwili. I każdemu zdarzyło się nie oddać strzału gdy tego chciał. Wiesz, czemu popularne były rewolwery CP, a nie pistolety? Bo można było przesunąć komorę i spróbować znów oddać strzał - miałeś 6 szans na strzał, a nie 6 strzałów. Rozumiem cię, bo chyba każdy miał fazę na "bycie macho z osiedla". Ale to nie tędy droga. Noszenie broni ani cię przed niczym nie uchroni, ani w niczym nie pomoże. A i noszenie ze sobą kilogramowej petardy, przyjemne w dłuższym czasie - nie jest. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej. A jak się boisz napadu to noś dwa portfele. Jeden prawie pusty - 10-20 zł. I w razie napadu po prostu ten portfel oddaj. Życie jest ważniejsze od paru złotych. A walka jest uzasadniona tylko w obronie swojego życia. Żaden majątek ani pieniądze nie są tego warte. #17 21 Jan 2016 19:09 DJ ANNUS DJ ANNUS Level 31 #17 21 Jan 2016 19:09 Po prostu trzeba spotkać 2 raz typka i umówić spotkanie ze św. Piotrem, za pomocą listu na czole. Dodano po 1 [minuty]: Kolego tomson najbardziej groźną bronią jest twój mózg. #18 21 Jan 2016 21:40 atom1477 atom1477 Level 43 #18 21 Jan 2016 21:40 Madrik wrote: Art. 45 ustawy o broni i amunicji: Quote: Art. 45. Broń palna oraz inna broń zdolna do rażenia celów na odległość może być używana w celach szkoleniowych i sportowych tylko na strzelnicach. Trochę taki sposób zacytowania może wprowadzać w błąd. Gdyby faktycznie miało to ograniczać użycie broni tylko do strzelnic to przecież zabraniało by to używania broni policjantom czy straży jakiejś (więziennej, granicznej). Więc jeszcze raz cytat, ale co innego pogrubione: Art. 45 ustawy o broni i amunicji wrote: : Quote: Art. 45. Broń palna oraz inna broń zdolna do rażenia celów na odległość może być używana w celach szkoleniowych i sportowych tylko na strzelnicach. Czyli szkolenie i sport tylko na strzelnicach. A nie że broń w ogóle tylko na strzelnicach. #19 21 Jan 2016 21:49 Tommy82 Tommy82 Level 41 #19 21 Jan 2016 21:49 Policja i służby korzystają z broni w oparciu o ustawę o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. Pewnie tez w oparciu o ustawę o policji. Policjant który korzysta na co dzień z broni służbowej nie ma z automatu pozwolenia w cywilu. #20 21 Jan 2016 22:07 atom1477 atom1477 Level 43 #20 21 Jan 2016 22:07 Może. Ale to nie zmienia tego że ten artykuł dotyczy tylko szkoleń i sportu. #21 22 Jan 2016 08:51 pietryna pietryna Level 12 #21 22 Jan 2016 08:51 Madrik wrote: Art. 45 ustawy o broni i amunicji: No zdecydowanie nie jest to podstawa prawna jeśli chodzi o noszenie broni. Punkt mówi tylko i wyłącznie o tym, że w celach szkoleniowych czy sportowych mogę strzelać na strzelnicy, a nie na polu za domem. Co już zostało wyżej wyjaśnione. Przeglądałem tekst jednolity ustawy pod kątem haseł: nosz, nosi, nos. Nie ma ani jednego paragrafu zabraniającego noszenia broni oprócz Art. 10 punkt 2: Quote: Zabrania się noszenia broni posiadanej na podstawie pozwolenia do celów kolekcjonerskich lub pamiątkowych bez zgody właściwego organu Policji. I kilku ogólnie mówiących o możliwości cofnięcia prawa do noszenia broni itp. Jako, że wydzielamy w gruncie rzeczy 3 podstawowe rodzaje pozwolenia czyli: 1. Ochrony (mienia, osobistej, osób) 2. Sportowe (strzelectwo, szkolenia) 3. Kolekcjonerskie (pamiątkowe, pełne kolekcjonerskie, rekonstrukcje) To do noszenia broni, a w szczególności broni palnej uprawniają dwie pierwsze kategorie, a trzecia nie wyklucza ale trzeba się prosić i na 99,99% nie dostać bo sami kolekcjonerzy mówią, że piekielnie ciężko dostać "pełne kolekcjonerskie" (czyli na samoczynną też) bo policja rzuca kłody pod nogi jak tylko może. Madrik wrote: Nosząc broń przy sobie, może ci ją ktoś odebrać, możesz też ją zgubić. A to nadal jest broń. Zgodnie z twoją interpretacją broń mogę sobie kupić i zaspawać w szafie, albo w ogóle zalać w zbrojonym fundamencie domu i nikomu nawet nie pisnąć, że tam jest. A nawet to nie gwarantuje, że osoba nieupoważniona jej nie dostanie. Argument do podważenia przez średnio rozgarniętą papugę. Madrik wrote: A broń załadowana i gotowa do oddania strzału - stwarza zagrożenie dla życia, zdrowia i mienia. Znowu, twoja interpretacja. Załadowana broń, bez naboju w komorze, zabezpieczona fabrycznym bezpiecznikiem znajduje się w stanie nie stwarzającym zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia. Ba, nawet odbezpieczenie jest tylko jednym z punktów na drodze do zmiany stanu. Pierwszym jest przeładowanie, a ostatnim wycelowanie w kogoś, bądź coś. Argument tak samo, do podważenia. Madrik wrote: I to jest ciekawe. Otóż nosząc broń - świadomie byłeś przygotowany na zagrożenie. No szczególnie jak będę szedł na strzelnicę. Jeśli uważasz, że w razie napadu bym nie był przestraszony czy wzburzony tylko dlatego, że podjąłem decyzję, że część amunicji będę przenosił w magazynku to znaczy, że jestem paranoikiem i już na dzień dobry nie powinienem dostać pozwolenia. W praktyce zawsze odbędzie się rozprawa. Najwyżej wyrok zostanie wydany na podstawie punktu 3. bądź 2. (w przypadku kiedy mówimy o odstąpieniu). Madrik wrote: Tym samym z miejsca zamykasz sądowi drogę do własnego uniewinnienia w przypadku skutecznej obrony (czyt. załatwiłeś chwasta). Nie zamykam. Jeśli jakimś cudem zastrzeliłbym napastnika atakującego mnie nożem to mając świadków, którzy nie będą kłamać tylko dla zasady bo miał broń palną bandyta jeden, zostanę uniewinniony. Tak samo jeśli zostałbym dźgnięty. Ja wiem, że jest to mało prawdopodobne (skuteczna obrona, a nie uniewinnienie), choć widziałem nagrania z tych badań i one oczywiście były mocno ukierunkowane w jedną stronę, czyli strzelec kompletnie nieprzygotowany i nieświadomy, a napastnik z nożem to długonogi sprinter. Choć i już w tym wypadku jeśli zejdziemy z toru biegu to napastnikowi będzie bardzo trudno skręcić, a to nam daje kolejne sekundy. Ponadto praktycznie każde pozwolenie wydane u nas może być zinterpretowane jako wydane nielegalnie ze względu na: Art. 10 ust. 5 pkt. 3 Quote: Pozwolenie na broń, o którym mowa w ust. 1, nie może być wydane, z zastrzeżeniem art. 29 ust. 2, na broń szczególnie niebezpieczną w postaci: [...] 3) broni palnej wyposażonej w tłumik huku lub przystosowanej do strzelania z użyciem tłumika huku; Ponieważ do każdej broni palnej można zamontować tłumik. W ogóle ten ustęp przy obecnym brzmieniu jest bardzo dyskusyjny moim zdaniem. Z jednej strony pozwolenie na broń do "ochrony" pozwala zakupić broń samoczynną, a punkt 1. wyżej wymienionego ustępu już zabrania... Quote: samoczynnej broni palnej, zdolnej do rażenia celów na odległość; Madrik wrote: Wiesz, czemu popularne były rewolwery CP, a nie pistolety? Bo można było przesunąć komorę i spróbować znów oddać strzał - miałeś 6 szans na strzał, a nie 6 strzałów. Bo były nowością i były lepsze. Zamiast nosić 6 całych pistoletów odprzodowych (odtylcowych chyba nie było), które w ferworze walki i tak można wywalić bo nie załadujesz, nosiłeś jeden pistolet z sześcioma komorami + kolejne bębny na wymianę, jako magazynki. Bardzo szybko zostały zastąpione przez rewolwery na naboje scalone. Szczególnie w rekach prywatnych bo armia miała duże opory. Madrik wrote: Rozumiem cię, bo chyba każdy miał fazę na "bycie macho z osiedla". Ale to nie tędy droga. Noszenie broni ani cię przed niczym nie uchroni, ani w niczym nie pomoże. A i noszenie ze sobą kilogramowej petardy, przyjemne w dłuższym czasie - nie jest. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej. A jak się boisz napadu to noś dwa portfele. Jeden prawie pusty - 10-20 zł. I w razie napadu po prostu ten portfel oddaj. Życie jest ważniejsze od paru złotych. A walka jest uzasadniona tylko w obronie swojego życia. Żaden majątek ani pieniądze nie są tego warte. Ja rozważam idee. Nie czuję się zagrożony. Sytuację, w której musiałem oddać pieniądze i telefon miałem jedną w życiu (oprócz jednego debila któremu powiedziałem, że z nim nigdzie nie idę i poszedł sam... do dziś nie wiem co to było). Chociaż akurat ta jedyna sytuacja rozwijała się tak powoli, że miałbym czas na wyjęcie nawet pistoletu odprzodowego i jego naładowanie zanim nadeszła by potrzeba użycia. A i pewnie na widok broni by po prostu uciekli. Osoba, która mi mówi, że musi mieć broń do noszenia w celu obrony siebie poza domem w naszej rzeczywistości wydaje mi się co najmniej podejrzana. #22 18 Nov 2017 23:37 Wiechs Wiechs Level 10 #22 18 Nov 2017 23:37 Witam. Moje zasady są takie. Jeśli jesteś stary bądź słaby, albo czujesz taką potrzebę to: sobie broń czarnoprochową 2. trzymaj ją nabitą i gotową do użycia w domu, w miejscu na tyle dostępnym, abyś bardzo szybko był gotowy na jej użycie. 3. Jak zauważysz jakiegoś włamywacza czy innego bandziora to od razu napier....j. Nie patrz na przepisy, czy wolno czy niewolno, czy to małolat itd. Pamiętaj: - jak wyciągasz broń to od razu napier....j. Później na ogół bywa za późno. - lepiej aby mnie później pięciu sądziło niż sześciu niosło. Dodano po 9 [minuty]: Jeszcze jedno. Bóg stworzył ludzi i dał im wolność. Dopiero Samuel Colt dał im równość. #23 19 Nov 2017 03:31 Madrik Madrik moderator of Robotics #23 19 Nov 2017 03:31 Rewolwer czarnoprochowy, w porównaniu ze współczesnymi produktami, jest równie poręczny co cegła do drapania się po plecach. Po drugie, broni czarnoprochowej się nie przechowuje nabitej, bo z każdym dniem rośnie prawdopodobieństwo, że nie zadziała. A jak trafisz na kogoś, kto ma współczesną broń, będziesz miał podobne szanse jak kurczak w rzeźni. Jak naprawdę potrzebujesz broni do obrony, to zrób normalną promesę i kup choćby Glocka i zainwestuj w porządne szkolenia z samoobrony, a nie kupuj antyczny zabytek z przed prawie 170 lat. Łuk też możesz sobie kupić bez pozwolenia, jest przy tym dużo tańszy i łatwiej go przechowywać. Naprawdę myślisz, że wystarczy kupić broń i od razu będziesz kozak? Jak nie umiesz jej skutecznie użyć, to ten co ci wejdzie do domu, wyjmie ten zabytek metaloplastyki z ręki i cię nim zwyczajnie zatłucze, a na koniec wsadzi ci go w pewne ciemne miejsce. A jeszcze trzeba dodać całą otoczkę psychologiczną. Bardzo mało osób jest gotowych użyć broni przeciw innej osobie. Nawet w sytuacjach skrajnie dla siebie niekorzystnych. Możesz pisać sobie jaki to jesteś kozak, ale jak przyjdzie co do czego, to nóżki miękkie, ręce drętwieją, gula w gardle, drgawki jak w delirce i zapominasz jak się nazywasz... Co innego zawodowy bandyta. Z reguły socjopata, nastawiony już na zrobienie krzywdy. On się nie zawaha - ty tak. Kto wygra? YT jest pełny filmików z niedoszłymi kozakami, co myśleli, że jak mają kawałek "klamki" w łapie to świat jest ich. Nie jednego z nich sześciu poniosło dalej... #24 19 Nov 2017 14:45 Wiechs Wiechs Level 10 #24 19 Nov 2017 14:45 Coś Madrik jesteś za bardzo na nie. To jest wg mnie podejrzane. Z twojego rozumowania wynika, że najlepiej być rozbrojonym i mieć łuk do obrony gdy przyjdzie ktoś mnie okraść. Posiadanie broni palnej "współczesnej"wiąże się z stratą czasu na wyrobienie pozwolenia, kosztami wcale niemałymi, a na dodatek nie jednorazowymi. Poza tym PAN KOMENDANT może stwierdzić, że nie widzi potrzeby abym miał broń. Mimo braku innych argumentów!!! Piszesz " A jak trafisz na kogoś, kto ma współczesną broń, będziesz miał podobne szanse jak kurczak w rzeźni." Totalna bzdura: właśnie posiadając jakąkolwiek broń mam jakieś szanse. Piszesz " Jak nie umiesz jej skutecznie użyć, to ten co ci wejdzie do domu, wyjmie ten zabytek metaloplastyki z ręki i cię nim zwyczajnie zatłucze, a na koniec wsadzi ci go w pewne ciemne miejsce." Następna totalna bzdura: Myśląc twoimi kategoriami wychodzi na to, że jak nie będę miał broni, zarówno czarnoprochowej bądź współczesnej to bandyta nie będzie mi miał co włożyć w pewne ciemne miejsce i problem się sam rozwiąże. Następny twój argument (stwierdzenie?) "Naprawdę myślisz, że wystarczy kupić broń i od razu będziesz kozak? " Nie będę kozak ale, przy posiadaniu współczesnej broni też nie będę kozak. Jest oczywiste, że w niekorzystnej sytuacji nic mi nie pomoże. Ale gdy usłyszę, że ktoś się skrada bądź łazi po domu to mając takiego czarnoprochowca mogę napier...ć. Szanse, że zabije gnoja albo odstraszę są średnie ale są. To czy mój rewolwer zadziała zależy ode mnie. Jak 2 razy w miesiącu strzelę w piwnicy do worka z piachem to będę spokojny, że wszystko działa. Można też wyskoczyć od czasu do czasu na strzelnicę, choć podobnież broń czarnoprochowa mocno dymi i nie każda strzelnica pozwala na strzelanie z takiej broni. Na dziś jestem bezbronny jak dziecko i chyba pora to spróbować zmienić. Choćby dla swojego samopoczucia. #25 19 Nov 2017 15:13 marqqv marqqv Level 32 #25 19 Nov 2017 15:13 Wiechs wrote: Na dziś jestem bezbronny jak dziecko i chyba pora to spróbować zmienić Np. założyć alarm i opłacić ochronę fizyczną Wiechs wrote: gdy usłyszę, że ktoś się skrada bądź łazi po domu To już będzie powiadomiona ochrona . #26 19 Nov 2017 16:52 soniak2 soniak2 Level 21 #26 19 Nov 2017 16:52 Nie wiem ile w tym prawdy ale słyszałem że każdy złodziej idąc na włam pije ćwiartkę. Gdy coś pójdzie nie tak to chce być zabrany na pomiar alkoholu a wtedy się tłumaczy że żona nie chciała go wpuścić i chciał wejść do domu przez okno, a że w innym mieście to (po alkoholu)... #27 19 Nov 2017 18:47 Krzysztof Kamienski Krzysztof Kamienski Level 43 #27 19 Nov 2017 18:47 marqqv wrote: To już będzie powiadomiona ochrona . ...I przyjedzie za godzine lub dwie...Skad ja to znam.... Trochę się nie zgodzę z Kol. Madrikiem. Na włam - mieszkaniowkę, czy coś w tym stylu, łażą bandziorki, ale że tak powiem ..,,niskich lotow" . Ich sam widok broni palnej już odstrasza. Przepraszam, że się wtrącam, ale tak jest. A znam to z własnych doświadczeń. Ostatnio, na skutek nawału pracy zaniedbałem strzelnicę, ale broń mam i w razie czego nie zawaham się jej użyć. Takie tu są realia. Jezeli ktoś jest ,,praworządnym obywatelem ", posiada zezwolenie i ubił takiego gnoja na terenie swojej posesji lub domu, czyli ewidentna Obrona Własna, w dodatku znanego policji klienta, to tutejsze gliny czesto odpuszczaja sobie dochodzenie. Zamykaja to w raporcie na jedna kartke. No coż, jak zawsze podkreślam - dobre i złe strony Trzeciego Świata. #28 20 Nov 2017 02:12 Madrik Madrik moderator of Robotics #28 20 Nov 2017 02:12 Wiechs wrote: Coś Madrik jesteś za bardzo na nie. To jest wg mnie podejrzane. Z twojego rozumowania wynika, że najlepiej być rozbrojonym i mieć łuk do obrony gdy przyjdzie ktoś mnie okraść. Kompletnie nie zrozumiałeś. Naprawdę myślisz, że prymitywny, straszliwie zawodny zabytek - choćby współcześnie wykonany, w czymś ci pomoże? To technologia zarzucona 170 lat temu. Nie bez powodu. Było to świetne rozwiązanie, gdy trzeba było podbijać dzikusów z włóczniami. Mniej świetne, gdy druga strona miała tą samą broń. Poczytaj trochę historii. W II połowie XIX wieku doszło do paru ładnych masakr urządzonych przez posiadaczy broni nowoczesnej, na amunicję scaloną, a posiadaczami broni czarnoprochowej. Inwestując te kilka tysięcy, w kawał złomu, nabijanego bardzo zawodnym ładunkiem, jedyne na co masz szansę, to podniesienie swojego ego. Po drugie, taką bronią trzeba się nauczyć posługiwać. Ładowanie trwa nawet kilka minut. Jeżeli coś ci nie wyjdzie z tą "obroną", to żaden bandyta nie będzie czekał 15 minut, aż raczysz na nowo nabić swój wynalazek. Musisz przechowywać w domu czarny proch. Substancja skrajnie niestabilna i zawodna. Jak nie zawilgotnieje (i przestaje się nadawać do czegokolwiek), to potrafi eksplodować od elektrostatyki). Z jej kupnem są ogromne problemy. Zależy ci na bezpieczeństwie - To się do tego przyłóż. Tak, trzeba stracić czas i pieniądze. Trzeba się uczyć obsługi, używania, przejść kilka szkoleń. Ale przecież chodzi o twoje i twojej rodziny bezpieczeństwo. Wolisz bez szkoleń, straty czasu i tak dalej - powierzyć swoje bezpieczeństwo technice pamiętającej czasy pikinierów? Nawet z nowoczesnych rewolwerów czarnoprochowych zrezygnowano już po 25 latach. Jak myślisz - czemu? Temat obrony własnego domu jest bardzo szeroki. U nas niestety również silnie ograniczony przepisami. Stawiając broniącego się na nierównej pozycji. Dopiero ma się pojawić ustawa zmieniająca tę sytuację. Jeżeli naprawdę boisz się o swoje bezpieczeństwo, to zrób to dobrze, a nie marnymi ćwierćśrodkami, tracąc pieniądze, czas i nie zmieniając nic w swoim poziomie bezpieczeństwa. Boisz się, że ktoś ci wejdzie przez okno - to wymień okna na takie, przez jakie nie przejdzie nawet oddział SWAT. To żaden problem i nikt ci do domu nie wlezie. Boisz się włamania - zainwestuj w odpowiednie drzwi i zamki, byle nie z marketu i nie seryjne. Włamanie zajmie godziny, a tyle żaden złodziej się z drzwiami nie bawi. Jak nie są w stanie po 30 sekundach, najdalej w minutę, otworzyć zamka, to odpuszczają. Za duże ryzyko wpadki. Ale nie opieraj swojego bezpieczeństwa na złomie, o którym nie masz pojęcia, a jedyne co widzisz, to że jest to broń i strzela. Bawisz się w rekonstrukcje XIX wieczne - broń czarnoprochowa ci się przyda. Lubisz sporty strzeleckie - można się taką bronią zainteresować. Jej wady dodadzą kolorytu. Ale jak mówimy o obronie przeciw prawdziwym zagrożeniom, bandytom z nożami, czy współczesną bronią - to masz takie same szanse, co samotna owca na wybiegu lwów. Bandycie nielegalny glock wypali. Twój złom ma na to 30-50% jak jest świeżo nabity, a znacznie mniej jak dłużej poleży, czekając na "akcję". Po paru miesiącach leżenia w szafce, nie wypali wcale. A wtedy ci byle mięśniak mordę obije bez większych kłopotów. Strzelać 2 razy w miesiącu nie będziesz. Przy bardzo skomplikowanym i długim (a przy tym niepewnym) procesie ładowania, odechce ci się tych zabaw już po kilku miesiącach i skończy się bajka. Właśnie nadmierne zaufanie w nieskuteczne metody jest jedną z najczęstszych przyczyn tragedii w czasie napaści. Chcesz się bronić, rób to dobrze. I tak, żebyś nie musiał swojego domu zobaczyć po takiej imprezie, po 8 latach wakacji. Naucz się przepisów, sposobów obrony. Może lepiej mieć przy łóżku zwykłą pałę? W domu, na małej przestrzeni równie skuteczna. Poza tym, od dwóch lat są znowelizowane przepisy odnośnie uzyskiwania pozwoleń. Już ci PAN KOMENDANT nie może powiedzieć "nie bo nie". Nadal jest to ścieżka trudna, ale już nie jest uznaniowa w takim stopniu jak 5 czy 10 lat temu. Może byś po prostu sprawdził, zamiast gadać głupoty. Na razie wszystko co mówisz to klasyczna gadka typowego "Seby", który myśli że oszuka system i będzie miał broń bez niczego, bo jak będzie ją miał, to mu nikt nie podskoczy. System doskonale wie co to za rodzaj broni i dlatego jest bez pozwolenia. A nie dlatego, że ktoś o tym zapomniał. #29 20 Nov 2017 09:59 atom1477 atom1477 Level 43 #29 20 Nov 2017 09:59 Madrik wrote: Zależy ci na bezpieczeństwie - To się do tego przyłóż. Tak, trzeba stracić czas i pieniądze. Trzeba się uczyć obsługi, używania, przejść kilka szkoleń. Ale przecież chodzi o twoje i twojej rodziny bezpieczeństwo. Przecież opisałeś sytuację którą sam krytykujesz: Madrik wrote: Jeżeli naprawdę boisz się o swoje bezpieczeństwo, to zrób to dobrze, a nie marnymi ćwierćśrodkami, tracąc pieniądze, czas i nie zmieniając nic w swoim poziomie bezpieczeństwa. Bo tak to wygląda. Wydajesz kasę, robisz szkolenia, a na koniec i tak nie uzyskujesz pozwolenia na broń. Czyli nic nie zmieniasz w stanie swojego bezpieczeństwa. To przecież tak samo jak z bronią czaroprochową Broń czarnoprochowa ma ogromne wady, ale ma jedną zaletę tutaj bardzo ważną: nie ma ograniczeń prawnych. Madrik wrote: Dopiero ma się pojawić ustawa zmieniająca tę sytuację. I dopiero jak się pojawi to sytuacja będzie wyglądała tak jak piszesz. Czyli że broń czarnoprochowa nie będzie miała sensu do obrony. Póki co ma bardzo mały, ale jednak ma. #30 20 Nov 2017 23:20 Wiechs Wiechs Level 10 #30 20 Nov 2017 23:20 Wybacz ale nie chce mi się ciągnąć dalej tematu. Zostańmy każdy przy swoim zdaniu. Do widzenia.
Wysoka jakość w dobrej cenie! Broń palna centralnego zapłonu jest u nas dostępna w atrakcyjnej cenie. Szeroki wybór, wysoka jakość oraz niezawodność sprawiają, że każdy z naszych klientów może znaleźć model idealnie odpowiadający swoim potrzebom, ale i gustowi! Przypominamy także, że zakup broni z centralnym zapłonem wymaga
O znaczeniu amunicji termobarycznej może świadczyć fakt, że jest ona na wyposażeniu praktycznie wszystkich armii w naszym regionie. Zaliczając się do broni o działaniu objętościowym, stanowi ona doskonałe uzupełnienie klasycznych rodzajów amunicji, tj.: kumulacyjnej i odłamkowo-burzącej; a w wielu sytuacjach znacząco je nawet przewyższając swymi możliwościami.
Ulica Zamkowa niemal gotowa; Reklama. Start . Katalog firm . Handel . Akcesoria do broni czarnoprochowej - Doctor Gun . Akcesoria do broni czarnoprochowej - Doctor Gun.
Rewolwery czarnoprochowe Pietta i Uberti. Najciekawsze modele rewolwerów - strzelające ołowianymi kulami - repliki broni użytkowej wytworzonej przed rokiem 1885, a więc możliwe do sprzedaży osobom dorosłym, bez specjalnego pozwolenia na broń, które jest konieczne, choćby przy zakupie broni gazowej kal. 8 czy 9 mm. REWOLWERY PIETTA
Na lato ( ciepłe ) : 50% wosk , 20% planta , 20% krem , 10% oliwa ( wagowo ) Na jesień ( ok. 0 ): 30% wosk , 20% planta , 40% krem , 10% oliwa ( wagowo ) Jeżeli brakuje tu jakiegoś przepisu lub coś jest źle napisane, napisz o tym na naszym forum w tym temacie. Temat o smarach do broni czarno prochowej. Jak to mówią kto nie smaruje ten
Smar do broni czarnoprochowej, flejtuchy i inne elementy do broni czarnoprochowej, mają także wpływ na bezpieczeństwo użytkowania. Pamiętaj o stosowaniu odpowiednich elementów, by mieć pewność, że Twoja broń nie stanowi zagrożenia dla Ciebie lub Twojego otoczenia.
Podstawowe akcesoria potrzebne do strzelania. Broń czarnoprochowa jest to broń rozdzielnego ładowania. Oznacza to, że potrzebujemy kilka dodatkowych produktów, by móc bezpiecznie oddać strzał. Kule - najczęściej wybierany rodzaj amunicji do rewolweru CP są kule ołowiane. Z racji materiału, z jakiego są one wykonane, staramy się
Ci kolekcjonują czarnoprochowce i strzelają z replik dawnej broni. Czarny proch – jak wiele innych wynalazków kluczowych dla historii cywilizacji – stworzono w Chinach. Było to między X a XIII wiekiem. A już w XIV stuleciu w Europie pojawiły się pierwsze czarnoprochowe armaty i prymitywne karabiny.
oi1XYLr. 3wqfyuywu7.pages.dev/373wqfyuywu7.pages.dev/23wqfyuywu7.pages.dev/683wqfyuywu7.pages.dev/343wqfyuywu7.pages.dev/163wqfyuywu7.pages.dev/453wqfyuywu7.pages.dev/843wqfyuywu7.pages.dev/82
gotowa amunicja do broni czarnoprochowej